Kolej pod rządami PiS - pierwsze podsumowanie...
dodane 2016-08-05 15:06
...po paru miesiącach
Nie ma u nas żądnego premium, usługi wyższej jakości poznaje się bowiem po zabezpieczeniach na wypadek awarii. Weźmy hosting darmowy płatny itp. Jak działa to działa to działa ale jak padnie to w tym momencie są różnice, bo backup, zapasowy serwer, ludzie do roboty... I tu jest różnica.
W PKP Intercity jest takie podejście, że jak jedzie ot jedzie a jak padnie to niech zdycha nikogo to nie obchodzi. Ostatnio ludzie 9 godzin czekali w pociągu bo trakcję zerwało. Przecież nie w środku dżunglii. Tak ciężko było podpiąć spalinówkę pod 2-3 wagony i przeszliby i by pojechali. Albo sama spalinówka by podjechała i ludzie by się przenieśli do 2 wagonów, odczepiliby i spokój. No nie da się.
Pendolino też jak stanie to nie ruszy bo ciężko popatrzeć na prognozę pogody i rozstawić ze 2 spalinówki na Centralnej Magistrali Kolejowej? Ciężko.
Kupili od PESY te lokomotywy Gama, które się popsuły. I jak ja mam dojechać do Zagórza? Zostaje jeden szynobus Bieszczadzki Żaczek, który nie jest z PESY i dlatego jeździ. W sobotę 13 może być przepełniony od samego Rzeszowa.
Czy tak ciężko pomyśleć i podpiąć występującą w olbrzymich ilościach lokomotywę spalinową SM 42? Narobi z godzinę opóźnienia ale dojedzie. To uruchamiają zastępczą komunikacje autobusową, czyli zdezelowane autosany, które błąkają się po Podkarpaciu bo nie wiedzą, gdzie są przystanki i jak dojechać? Maja to wszytko gdzieś.
Wie ktoś, gdzie najdalej te pociągi Intercity dojadą pod drutem i ile czasu zajmuje przejazd autobusem zastępczym? Jakbym chciał pojechać do Zagórza autobusem to bym pojechał autobusem. Ja pociągiem chcę. Nie wiem teraz - rezerwację robić czy nie?
Nie mają jakiegoś szynobusa, żeby podstawić dodatkowy skład? No nie maja bo był ten podział na różne spółki. Intercity nie miało w ogóle lokomotyw tylko wynajmowało od PKP Cargo. Które konsumowało dzięki temu znaczną część dotacji do przewozów pasażerskich, puchło i mogło być sprzedane dzięki temu drożej. Teoretycznie. Potem IC dostało lokomotywy, ale jest problem jak coś się stanie bo akurat tu nie ma a Cargo ma i trzebaby wynająć, a to koszt jest. To wszystko się dzieje w ramach jednego koncernu PKP.
Intercity załatwiło sobie też przejęcie pośpiesznych od Przewozów Regionalnych, czyli musiało wejść na linie niezelektryfikowane, do czego nie mieli ani rozumu, ano podejścia, ani lokomotyw. I tak się to ciągnie do tej pory.
Jedynym pozytywnym akcentem są prace nad wspólnym biletem: podróżny wsiada w ton skład, który akurat jedzie a się firmy różne rozliczają między sobą.
W odróżnieniu od nas Czesi jakoś dziwnie mają i lokomotywy, i wagony, i motoraki nawet. Co więcej, składy osobowe przetaczają ponoć lokomotywkami 150KM mocy, a my odpalamy SM 42 700 koni która w porównaniu żre paliwko jak smok.