Portugalia
dodane 2016-06-26 02:38
Tego, co wykrakał te karne ze Szwajcaria to trzeba wytarzać w smole i pierzu. Przecież zszedłbym na zawał. Dobrze, że Portugalczycy też zostali wymęczeni dogrywką. Ale każdy mecz jest inny i nic nie wynika z ich ostatniego piachu.
Wykrakałem, że jakoś se damy radę. Przestańcie też kłapać, że gramy jak Grecja bo w pierwszej połowie szliśmy do przodu. Potem trochę zabrakło sił... Nawałka nie robił zmian i się tłumaczy, że bał się skurczów, że mu zawodnicy padną i nie będzie mógł zmienić. Może i tak a może obawiał się poziomu dublerów? W każdym razie coś nam wychodzi w każdym meczu. Teraz karne wyszły. Zwykle tak jest, że ci co wyrównują wygrywają karne, bo doprowadzenie do dogrywki i karnych to ich sukces jest i uskrzydla. Tymczasem my zrobiliśmy to, co mogliśmy, czyli strzeliliśmy piątkę. Karne to loteria i pozostało nam liczyć, że tamci popełnią błąd. I stało się. Byłem pewny, że spaścimy te karne. Jednak mentalnie jesteśmy super przygotowani. I niech tam już Lewy nie strzela bylebyśmy triumfowali.
W czwartek mecz o medal - wygrywamy i mamy brąz co najmniej. Bo mistrz dostaje złoto, drugi srebro a dwóch przegranych z półfinałów brąz. Nie tak jest? Owszem, drabinka jest jaka jest ale kto tamtym innym kazał nie wygrywać i się kotłować? Po tej drugiej stronie będzie mordownia i rzeźnia. A co tam.
Może lepiej by było, gdyby z grup wychodziło 12 drużyn i zamiast systemu pucharowego by były 4 grupy po 3 drużyny i każdy z każdym, potem wychodzą po dwie z każdej grupy czyli osiem i dalej system pucharowy.
Te karne to trzeba by wyeliminować i niech rają do skutku. Limit zmian powinni powiększyć w takiej sytuacji i jak coś to powinien wchodzić trener, masażyści itp. Aż do skutku niech walczą. Sztuczne oświetlenie jest więc w czym problem?