Co było pierwsze, jajko, czy kura?

Przechodziłem wczoraj alejką z hulajnogami w pewnym dużym sklepie sportowym. Była bardzo zatłoczona osobami w różnym wieku, które akurat testowały lub kończyły testować (z płaczem) różnego rozmiaru jeździdełka.
Ale moją uwagę zwrócili dwaj chłopcy w wieku około ośmiu lat. Jeden z nich stał ściskając rączki hulajnogi i z wyraźnym zniecierpliwieniem i groźną miną skandował: „GNIE-WO-MIR!”. 
A drugi w tym czasie, siedział na ziemi poprawiając sobie sandałka. Popatrzył z nagłym zrozumieniem na swojego zdenerwowanego towarzysza i odpowiedział spokojnie: „ A ja Michał.”
…
Czy też zastanawialiście się nad tym, czy imiona nadawane są ze względu na konkretne cechy małego człowieka, czy może są po prostu samosprawdzającymi się przepowiedniami?