I przemyślenia

Nasz dobry znajomy zaprosił nas na wernisaż swojej wystawy fotografii: "Daleko jest blisko". Prosty ze mnie chłopek - roztropek, więc w pierwszym odruchu wygooglałem sobie pojęcie 'wernisaż' aby zrozumieć o co może chodzić...

I chociaż muszę się przyznać, że gdzie jak gdzie ale do Afryki jakoś mnie nigdy nie ciągnęło, to naprawdę lubie słuchać ludzi przez których przemawia pasja i zaangażowanie. Z otwartymi ustami słuchałem opowieści o historii Polaków, którzy wychodząc wraz z Armią Andersa z ZSRR do Iranu osiedlili się w kilku państwach afrykańskich tworząc polskie osiedla. Specjalnymi gośćmi wernisażu były 3 panie, które pochodziły z takich właśnie miejscowości! 

Duże wrażenie robiły również opowieści o handlu ludźmi, nie tylko jako niewolników seksualnych czy pracowników ale ze względu na handel organami i to głównie w celach rytualnych czy magicznych.

Przedsmak wystawy można zobaczyć na tej stronie: http://krisblazyc0.wix.com/daleko-jest-blisko#!wystawa/ckrr 

A w nastrój podróżniczy wprowadzał nas duet: http://www.pedroymari.com/

...

Kiedy wracaliśmy do domu rozważając sytuację wielu ludzi na czarnym Lądzie Wilczyca podzieliła się ze mną trafną uwagą:

-"Kiedy tak poznaję geriatrię, to widzę że w naszych warunkach europejskich, jednym z głównych problemów terapeutycznych u ludzi starszych jest wzajemne oddziaływanie na siebie tego mnóstwa leków które oni zażywają. A tam jest problem z brakiem tych najbardziej podstawowych..."