oczywistość.

Jak inne dzieci, Wilczątko od początku września chodzi do przedszkola. Od czasu do czasu jesteśmy godni usłyszeć jakąś szczątkową relację z tego tejemniczego czasu. Wczoraj Wilczątko referowało Mamusi:

"I wiesz, teraz dużo dzieci płacze. I mała siostrzyczka od Alberta bardzo płakała i Albert ją uspokoił rysunkiem."

-"Jakim rysunkiem?" - dopytuje mama.

-"No, domku." - odpowiada Wilczątko i zawiesza głos.

-"I ja też płakałem..." - przyznaje się po chwili.

-"No a dlaczego płakałeś?" - dopytuje się mamusia.

I tu maluch pełnym oburzenia głosem odpowiada: -" No to chyba wiadomo!"

Po chwili usciśla: "Za Tobą!"

...

No wiadomo!