Jak się budzi księżniczki i poskramia smoki

Wilczątko obudziło się dosyć wcześnie i przydreptało w piżamce do kuchni. Usiadło obok mnie na krzesełku i zamówiło sobie kromeczkę z miodem.

Czekając na jedzonko zagaiło rozmowę:

" A wiesz? " - zapytało - " Wczoraj mamusia zjadła o t ru t e jabłko!"

" I jak ją uratowałeś?" - zapytałem

" No pocałowałem! " - oznajmił wybawca machając nóżkami.

"A wiesz co mi sie śniło?" - kontynuowało Wilczątko.

"Opowiedz! " - poprosiłem.

" Że mamusia poszła do takiego pana, i on zamienił ją w smoka! " - opowiadał z tajemniczą miną - "No i potem wyrzucił ją na podwórko!"

"A jak ją zamieniłes spowrotem ?" - dopytywałem się.

"Otwarłem oczka! " - stwierdził od niechcenia.

 

...

Tak sobie należy radzić podobnych sytuacjach.