"Duch Święty może więc dać nam głębokie doświadczenie Bożego macierzyństwa Maryi wobec nas i wymagać byśmy nim żyli; może wymagać, byśmy byli jakby ukryci w Maryi, wiedząc, że Ona za nas patrzy na Jezusa i za nas Go kocha, i że Jezus jest znacznie lepiej widziany i kochany, niż gdybysmy patrzyli na Niego [...]
Nieprzyjaciele widzialni mniej się obawiają licznych oddziałów ustawionych do walki, niż moce piekielne lękają się Imienia Maryi. Złe duchy znikają przejęte trwogą, z kazdego miejsca, gdzie to błogosławione Imię jest często wzywane z wiarą i miłością! Pierzchają w popłochu od każdego, kto naśladuje cnoty tej Przeczystej Panny.
"Najświętsza Matko, Panno Niepokalana, wejrzyj litościwie na uciski duszy mojej, na zawsze Tobie poślubionej, bądź mi obronną tarczą przeciw pociskom złego ducha."
Wielu ludzi lęka się, że będąc posłusznym Maryi, może zbyt mało jest się posłusznym Jezusowi. Jednak Ona nigdy nie wskazuje na siebie, ale zawsze na Jezusa. Postępuje jak Ojciec, który w czasie objawienia Pańskiego wzywa nas: „Jego słuchajcie" (Mt 17,5). Kto idzie za Maryją, ten dojdzie do Jezusa, tak jak ten, kto idzie za Jezusem, dojdzie do [...]