spotkania świętych z duszami czyśćcowymi
św. Paweł od Krzyża (†1775)
dodane 2011-01-07 17:55
Jest zapisany w księdze jego życia jeden przypadek, który daje nam wyobrażenie o skuteczności jego wstawiennictwa.Był ksiądz, którego Święty darzył wielkim szacunkiem i w swej świętej przyjaźni radził mu jak skorygować kilka drobnych wad, od których był on uzależniony. Pewnej nocy, gdy Święty udał się już na spoczynek, usłyszał dziwne pukanie do drzwi. Myśląc, że to diabeł przybył aby go dręczyć postanowił nie otwierać ( św. Paweł od Krzyża był często niepokojony przez demony). Kiedy pukanie powtórzyło się trzy razy, uświadomił sobie, że to musi być jakiś inny gość i zażądał aby ten się przedstawił i powiedział, co go przywiodło o tej porze. "Ja jestem...", powiedział - św. Paweł ujrzał jego duszę w wewnętrznej wizji - "tym, który zmarł tej właśnie nocy i przybyłem, aby powiedzieć ci, że zostałem skazany na męki czyśćcowe z powodu wszystkich tych win, które mi wyłożyłeś. O jak ja cierpię! Wydaje się, że minęło tysiąc lat odkąd zakończył się mój ziemski żywot." Paweł spojrzał na zegarek i uznał,że jego gość jest martwy, według jego własnej relacji, od jakichś 15 minut. Sługa Boży rozpoczął modlitwy i pokutne ćwiczenia i nie przestawał aż do świtu, oferując wszelkie rodzaje odpustów i umartwień za duszę swego zmarłego przyjaciela. I jak zwykle w takich przypadkach, nie otrzymał jasnych oznak czy został wysłuchany. Wreszcie zawołał: "O drogi Panie... Błagam Cię uwolnij mego przyjaciela od tego więzienia." Następnego dnia, przed południem dane mu było zrozumieć,że łaska zostanie okazana. O świcie odprawiał mszę za jego wieczny odpoczynek i kiedy spożywał hostię ujrzał duszę księdza radośnie zmierzającą do nieba.