Exemplum: przyjmowanie Komunii św. na stojąco, na rękę.
Postępowcy - choć oni wolą by zwać ich reformatorami - nie mają na celu oddawania czci w tym przypadku Eucharystycznemu Ciału Chrystusa, cel mają jeden: uprościć, ażeby wszystko sprawniej szło i żeby czasu nie marnować. Tak więc obmyślili sobie, że o wiele szybciej Komunię św. będzie się przyjmować na stojąco.
Dodatkowo, niby chcąc powrócić do korzeni chrześcijaństwa, wpadli na pomysł, aby jak pierwsi chrześcijanie chrześcijanie współcześni przyjmowali Eucharystię na rękę w myśl starożytnej tradycji. O dziwo nie wspomnieli już oraz nie nakazali obmywania rąk przed Mszą święta tak jak to czynili ci, na których rzekomo się wzorują. Prócz tego wśród pierwszych chrześcijan był zwyczaj, a nawet nakaz mycia rąk po przyjęciu Komunii św.
Dzisiaj zaś wierni przyjmujący Komunię św. po wszystkim wychodząc z kościołów zostawiają drobinki Eucharystycznego Ciała Jezusa na klamkach, drzwiach, a wstąpiwszy jeszcze po drodze do sklepu na wszystkim czego się dotkną poczynając na pieniądzach zaś kończąc nawet nie chcę myśleć na czym.
Wielokrotnie także zadawałem wiernym przyjmującym Komunię św. na rękę pytanie: powiedz mi, czemu kapłan po zakończeniu komunikowania obmywa dłonie czy to tylko palce? Odpowiedź zawsze okazywała się do przewidzenie, brzmiała: "bo rozdwał Komunię św. i zmywa resztki konsekrowanych komunikantów" (zwykle brzmiało to bardziej prostacko, teraz pozwoliłem sobie nadać temu sensowną treśc i żeby ograniczyć wypowiedź do jednego zdania). Po takiej odpowiedzi zadaję zawsze kolejne pytanie: "dlczego ty tego nie robisz skoro też przyjmujesz Komunię św. na rękę, czyli masz taki sam kontakt z konsekrowanym Ciałem jak kapłan? Natenczas pojawia się zakłopotanie i milczenie.
Więc jeszcze raz przytoczę słowa papieża miłościwie nam panujacego Benedykta XVI:
"Przez to, że teraz proszę o przyjmowanie komunii na kolanach i udzielam jej do ust, chciałem podkreślić cześć należną realnej obecności Chrystusa w Eucharystii".