Niedawno...
dodane 2014-04-08 18:41
Niedawno miałam ni to zwykły ni to dziwny dzień...
Budzę się.
Czytam.
Jem śniadanie.
Pomagam mamie.
Idę do szkoły.
Uczę się.
I teraz zaczyna się przygoda....
Na ostatniej lekcji były zajęcia dotadkowe i było tylko 10 dzieci.
Nagle...
-Aaaa...Chomik uciekł!!!!-krzyczy aga
Cała klasa biegnie do klatki chomika.
Klatka była na stoliku więc chomik nie miał dużo miejsca na ucieczkę.
Pani próbuje wziąć chomika do pudełka ale nie wchodzi, nie bieżemy go na ręce bo jak ktoś go weźmie to gryzie.
chomik dalej ucieka i Marta bierze bluzę i wkłada ją na chomika i wkłada go do klatki.
Ufff...
kilka minut potem przychodzi pan i mówi że od teraz w każdy poniedziałek będziemy chodzić na basen!
Jupiiii!!!!
Po lekcjach bawię się chwilę w berka i idę do domu.
w domu jem pizzę.
odrabiam lekcje.
czytam
modlę się
idę spać
i to koniec