widzę Go w smutku
dodane 2012-09-09 14:03
Powoli rozumiem
Do pewnego czasu wydaje nam sie, że jest wszystko w porządku. To co robimy jest dobre, bo robimy to po swojemu. Czasem jednak buntujemy sie przeciwko Temu, który nas kocha najbardziej. Pewne wydarzenia spowodowały, iż przestałam się kontaktowac z Bogiem, wydawało mi się, że On mnie nie słucha, że ma nie gdzieś. Na kilka lat odeszłam z życia kościelnego lub mówiąc inaczej - zawiesiłam działalność. Dziś dochodzę do pewnych wniosków, analizuję co było nie tak i po prostu głupie a co było ok. Zaczęłam chodzić do kościoła, jednak w tygodniu , bo wtedy jest tak bardziej kameralnie, nie ma tłumu ludzi i można z Bogiem porozmawiać. Pewne rzeczy wracają, ale juz nie zrywam sie i nie wybiegam z kościoła. Trwam, bo wiem, że muszę to przetrwać. Cięzej jest po tych wszystkich latach tak po prostu iśc do spowiedzi. Jednak wiem - trzeba iść, tak czy siak. Powoli sie odnajduję.