Żyję
dodane 2011-04-18 13:00
Tak, jestem już w domu od tygodnia. Operacja się udała i jak widać żyję :) Z tej okazji założyłam nowy blog, jakoś nie mam ochoty wracać do starego, nie wiem dlaczego. Nie chcę też likwidować tamtych wpisów, a niech sobie wisi bezużyteczny, może kiedyś zajrzę do niego.
To troszkę taki nowy bukłak, ale czy nowe wino w nim? Czas pokaże.
Z ciekawości sprawdziłam czytania z dnia operacji. I co tam usłyszałam?
„Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło”.