Od kilku tygodni informujemy na łamach EAI Ekumenizm.pl o konflikcie w Stanach Zjednoczonych, dotyczącym udzielania Eucharystii politykom, którzy wspierają prawo kobiet do przeprowadzenia aborcji. Dotychczasowe deklaracje rzymskokatolickich biskupów USA wywołały protesty wielu polityków amerykańskich.

 

W tym tygodniu 48 kongresmenów wysłało list otwarty do arcybiskupa Waszyngtonu kard. Theodore McCarrick’a, wyrażając swój sprzeciw i zaniepokojenie zdecydowanym „nie” biskupów amerykańskich dla liderów politycznych, wspierających aborcję.  

Tymczasem nie wszyscy hierarchowie są zdania, że odsunięcie od Stołu Pańskiego jest najlepszym, czy wręcz koniecznym rozwiązaniem. Dwóch biskupów ze stanu Arizona bp Thomas J. Olmsted z Phoenix oraz bp Gerald Kicanas z Tucson powiedzieli, że nie będą odmawiać Eucharystii politykom „aborcjonistom.”

 

Moim zadaniem jest zapoznanie się z kluczowymi osobistościami w stanie i apelowanie do ich sumień – powiedział bp Olmsted, według którego lepszą metodą ochrony życia nienarodzonego jest edukowanie polityków nt. nauki Kościoła niż sięganie po sankcje kościelne. W podobnym, choć nieco bardziej ostrożnym tonie, wyraził się również bp Kicana.  

Na początku tygodnia uznawani za konserwatystów abp Raymond Burke z St. Louis oraz bp Michael Sheridan z Colorado Springs napisali we wspólnym liście, że każdy katolik, który głosuje na polityków wspierających aborcji nie może przystępować do Eucharystii. Jak widać zdania hierarchów amerykańskich różnią się i to w kwestii tak fundamentalnej. Ponownie postawione zostaje pytanie: w jaki sposób można najskuteczniej wspierać ochronę życia nienarodzonego - sankcjami kanonicznymi czy stopniową edukacją?


Źródło:ekumenizm.pl