Wskrzeszenie córki Jaira.
dodane 2018-07-29 14:37
(22) Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: (23) Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła.
(35) Gdy On jeszcze mówił, przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela? (36) Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: Nie bój się, wierz tylko! (37) I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego. (38) Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Wobec zamieszania, płaczu i głośnego zawodzenia, (39) wszedł i rzekł do nich: Czemu robicie zgiełk i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi. (40) I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca, matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. (41) Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: Talitha kum, to znaczy: Dziewczynko, mówię ci, wstań! (42) Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. (43) Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym nie wiedział, i polecił, aby jej dano jeść.
Córka była martwa - koncepcja że żyła bo Jezus powiedział "Dziecko nie umarło, tylko śpi" jest błędna. Jair powiedział że jego córka dogorywa wielu widziało jej śmierć i to że jest martwa. Jeżeli by spała to dało by się ją obudzić - nie dało się - bo był martwa.
Jezusowi nigdy nie zależało żeby nawracać ludzi dzięki czynieniu cudów. Wielokrotnie zabraniał uzdrowionym mówić o tym co im uczynił.Cuda przemijają - mądrość i nauka zostaje - ludzie przede wszystkim mieli przyjąć prawdę, którą im głosił.
Jezusa nie chciał żeby wskrzeszenie odbyło się na oczach wielu - nie chciał żeby wielu wiedziało i miało pewność. Nie był to czas na okazanie tak wielkiego cudu. Dlatego powiedział że córka śpi i dlatego do oglądania cudu dopuścił niewielu.
Co do słów Jezusa "nie umarło, tylko śpi" nie oznaczają że kłamał gdyż prawdziwa śmierć to śmierć druga - w piekle. Gdyby była w piekle nie było by w mocy Jezusa ją obudzić bo była by martwa. Wskrzeszenie po 1 śmierci dla Boga - jest tak łatwe jak dla nas obudzenie śpiącego.
Z puntu widzenia Jezusa Boga - córka spała - Jezus nie kłamał.
Oczywiście jest też możliwe że spała - mi jednak taka teoria wydaje się mało prawdopodobna.