Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego.
Kim On dla mnie jest?
Czy jest tak ważny, jak ludzie z rodziny, znajomi i krewni, przed których wizytą potrafię sprzątać całymi godzinami, by ich godnie przyjąć?
Pewnie tak.
Tylko posprzątanie nawet całego domu włącznie z myciem wszystkich okien jest dużo łatwiejsze i mniej męczy, niż posprzątanie tego, co niewłaściwe we mnie. Zwłaszcza wtedy, gdy nie dostrzegam własnego brudu, albo sprzątam nie to, co faktycznie brudzi.