Uncategorized
1 P 4,8
dodane 2010-05-28 22:19
Przede wszystkim miejcie wytrwałą miłość jedni ku drugim, bo miłość zakrywa wiele grzechów.
Wytrwała miłość to nieustanna życzliwość i wyciągnięta do zgody ręka. To cierpliwe oczekiwanie na gest i uśmiech drugiego człowieka. To ciche bycie tuż obok, choćby dzieliły tysiące kilometrów - pamięć w modlitwie, przed Bogiem.
Mieć wytrwałą miłość nie tylko do bliźniego, ale i do samego siebie. Przyjąć siebie takiego, jakim się jest - ze słabościami, ułomnościami, z wadami i całą ludzką grzeszną naturą.
Przyjąć siebie i spojrzeć na siebie tak, jak patrzy na mnie Bóg - widzieć, że jest się stworzeniem bardzo dobrym, a tej dobroci nie zniszczył grzech pierworodny. On ją zakurzył, przyćmił, ale nie zniszczył.
Każdy człowiek - ja też - jest istota bardzo dobrą i cenną w oczach Boga, a więc powinien taki być i we własnych oczach.
Wytrwała miłość to przymiot Boga - wytrwała, nieodwołalna - choć tak trudno w to uwierzyć. Ale to właśnie dzięki wytrwałości ocalimy nasze dusze, dzięki wytrwałej miłości ku sobie i ku innym...