Uncategorized

J 15,4-5b

dodane 20:30

Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.

Trwanie. Czasem ostatkiem sił. Nie mogąc już rozmyślać, dociekać, medytować, nie wspominając o wypowiedzeniu nawet najmniejszego słowa.

Trwanie na przekór wszelkim pragnieniom, na przekór zmęczonemu ciału, zszarganym zmysłom.

Trwanie bez nawet kropli nadziei na jakikolwiek owoc.

Po prostu żyjąc minuta po minucie, idąc krok za krokiem. Nie mając siły, by spojrzeć wprzód, nie mówiąc o jakiejkolwiek górze. Spojrzenie w górę wiąże się z niewyobrażalnym wysiłkiem podniesienia głowy, a tu trzeba gromadzić siły, by trwać.

Pewnie dlatego ten owoc jest obfity – i trwały. To owocuje ludzka determinacja i wola, która staje się na obraz i podobieństwo Bożej determinacji i woli, by nie stracić ani jednej duszy ludzkiej.

Jeśli moje trwanie jest tak ważne i takie trudne, to jakże ważne i trudne musi być czasem Boże trwanie we mnie?

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 04.05.2024