Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie.

Choćbym nie wiem, jak się starała, potrzebuję, byś mnie odnawiał - w moim myśleniu, w oglądzie świata i bliźniego. Nie pozwalasz mi skostnieć w samozadowoleniu.

Nie pozwalasz mi zapomnieć, że sama siebie nie zbawię, choćbym nie wiem jak się starała postępować dobrze. Jestem tylko słabym człowiekiem, podatnym na zranienia, działającym pod wpływem zranień i własnej słabości.

To Ty zbawiasz, to Ty ratujesz mnie od rozpaczy i zniechęcenia samą sobą. Bez Ciebie nic nie mogę uczynić - i nie pozwalasz mi o tym zapomnieć.

Dziękuję...