Uncategorized

Mt 19,6b

dodane 07:05

Co Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela.

To brak wiary w Boże działanie sprawia, że tak łatwo godzimy się na separacje i rozwody. Nie dostrzegamy w ślubowaniu dwojga ludzi Bożego działania. Nie On jest przyczyną sprawczą w tym, co dzieje się przed ołtarzem.

Bogiem w ogóle za bardzo się nie przejmujemy - i podejmując decyzję o ślubie, i podejmując decyzję o rozwodzie.

Na pierwszym miejscu stawiamy siebie – najpierw swój stan uczuciowy, zaspokajanie swoich pragnień i głodów, potem swój ból zranienia, odrzucenia, porzucenia. Skoro więc  kiedyś sami zadecydowaliśmy o ślubowaniu, skoro więc teraz nas boli, to mamy pełne prawo do podjęcia decyzji o rozstaniu.

I to nie tylko rozstaniu fizycznym, ale głębszym – duchowym, modlitewnym. O całkowitym opuszczeniu drugiego człowieka.

I przewrotnie – gdy nam to pasuje – szermujemy Bożym działaniem, by usprawiedliwić drugi związek. „Skoro Bóg jest miłością i my się kochamy, to czemu Kościół (ludzie) chcą nas rozdzielić?”

Zadziwiająca jest pokrętność ludzkiego umysłu. Zadziwiające, jak nadal trudno człowiekowi w tej pokrętności dostrzec ślady szatana – ojca kłamstwa i wszelkiego manipulowania sensem.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024