Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie.

Proszą o tak różne rzeczy.

Najłatwiej dać te materialne (pieniądze, chleb), choć i tu pojawia się czasem uczucie podejrzliwości i nieufności wobec proszącego.

Trudniej jest dać swój czas, zainteresowanie, uwagę, cierpliwość.

Łatwiej daje się temu, kogo się lubi.

Łatwiej odmawia się temu, kogo się nie lubi.

A Jezus nie rozgranicza: dawać mam wszystko to, co mam i każdemu, kto poprosi.

W przeciwnym wypadku odwracam się od człowieka. Od Boga.