Uncategorized

Ps 138,7

dodane 13:50

 Zbawia mnie, Panie, moc prawicy Twojej.Niby to wiem, a jednak co i rusz postanawiam: „ja sam, ja sam!”

Bez Ciebie nic nie mogę uczynić, wszystko psuję, nic mi nie wychodzi, a jak się coś udaje, to jest koślawe i niepodobne do niczego.

Jeśli coś idzie mi dobrze, to tylko dlatego, że Ty nieustannie mnie podtrzymujesz.

Ileż z Twojej strony łaski, ile dobrych natchnień, ile pomocy – ocean. Ja wykorzystuję kropelki.

A Twoja hojność nie ma miary – dostrzegam to, gdy zamknę oczy i pozwolę, by kołysała mnie cisza przed tabernakulum.

Wtedy ze mnie wypływa ocean – łez gorzkich i słonych, które zmywają cale upokorzenie, ból, smutek, zniechęcenie, nienawiść i zazdrość. Łzy, które są Twoim darem.

Zbawiaj mnie dalej, Panie, podtrzymuj mnie, taka długa droga przede mną...

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 06.05.2024