Uncategorized
J 16,1-2
dodane 2009-05-18 09:10
To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu.
Nieszczęścia i nienawiść, które spadają na człowieka za to, że chce żyć sprawiedliwie, czynić dobrze innym ludziom. Najważniejsze, że inaczej myśli, w co innego wierzy. Nieważne stają się dobre czyny, uprzejmość, okazywanie szacunku, bycie człowiekiem pokornym i skromnym. Czyny nie są niebezpieczne – niebezpieczna jest wiara człowieka i jego myślenie.
A ja tak często rezygnuję z tej siły myślenia, z dokonanego wyboru drogi wiary i zniechęcam się do Boga, mam żal do Jezusa, gdy napotykam w życiu na niezrozumienie, odrzucenia, nienawiść. W czym jestem od Niego lepsza, że mnie miałoby to nie spotkać? On przecież uczciwie powiedział, czego mogą spodziewać się wierzący w Niego. To o co teraz mam pretensje? O to, że powiedział prawdę?
On niczego przede mną nie tai – uprzedził co do trudności i bólu, uprzedził co do nagrody. Jeśli naprawdę zależy mi na spotkaniu z Nim, to zamiast marudzić i narzekać i obrażać się na Niego za to, co mnie spotyka, może czas wziąć Pismo Święte do ręki i codziennie na nowo przypominać sobie Słowo Boga? Więcej będzie z tego pożytku dla mojej duszy. A i z Jego strony najpełniej mogę spodziewać się poratowania.
No ale jeśli wolę pokładać ufność tylko w tym, że pomoże mi człowiek, to lepiej się potem nie dziwić swojemu rozczarowaniu i zawiedzionemu zaufaniu.