Uncategorized

Mk 2,21-22

dodane 22:06

Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania. W przeciwnym razie nowa łata obrywa jeszcze część ze starego ubrania i robi się gorsze przedarcie. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków. W przeciwnym razie wino rozerwie bukłaki; i wino przepadnie, i bukłaki. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków

Rozumiem te rady.

Ale co zrobić z tym starym ubraniem, z tymi starymi bukłakami? Przecież ich nie wyrzucę, bo to marnotrawstwo. Mogą się jeszcze przydać.

I leżą gdzieś w kącie mieszkania, zagracają piwnicę lub strych, łapią kurz. Do niczego nieprzydatne. Byleby tylko były, byleby tylko zaspokoiły potrzebę posiadania, gromadzenia – dziwaczne ludzkie poczucie bezpieczeństwa i przygotowania na wszelką ewentualność.

W życiu duchowym też mam takie „stare ubrania i bukłaki” - nawyki myślenia o sobie, postępowania w pewnych sytuacjach. Słowa, które zawsze wtedy wypowiadam, myśli, za którymi się podąża, gdy jest trudno i ciężko.

Są stare, nikomu niepotrzebne, niszczą młode wino i nie potrafią utrzymać łaty z nowego, twardego, mocnego sukna, ale są moje, znane, oswojone.

Takie dziwaczne moje „bogactwo”.

nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 02.02.2025