Uncategorized
Ap 3,19
dodane 2008-11-18 21:49
Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się.
Taki jest mój Bóg – wymagający, stawiający przed wciąż nowymi wyzwaniami. Bóg, który nie boi się mnie skarcić, gdy trzeba. A trzeba często – zwłaszcza w chwili, gdy zaczynam Mu marudzić, że za bardzo wymaga i ćwiczy.
Bez tego nie stanę się jak Jezus: cichy i pokorny sercem.
Ale prawdę powiedziawszy, jakoś ostatnio mało tych ćwiczeń, mało karcenia. A może to moja dusza wyczuliła się na nawet najmniejsze drgnienie Jego niezadowolenia i powstrzymuje mnie przed grubszym złem?
Zupełnie tego nie rozumiem, ale Twoje skarcenie po pierwszej goryczy i smutku zawsze ma smak słodkości. Może to już duchowy masochizm?