Uncategorized
Łk 18,35-43
dodane 2008-11-17 21:40
Kiedy Jezus zbliżył się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: „Co chcesz, abym ci uczynił?” Odpowiedział: „Panie, żebym przejrzał”. Jezus mu odrzekł: „Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła”. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.
Nie mam się co oszukiwać – ja też nie widzę. Nie dostrzegam swojego piękna jako człowieka, stworzenia Bożego.
Więc siedzę przy drodze i żebrzę zainteresowania innych ludzi, błagam o spojrzenie, o gest, o dobre słowo, a czasem zadowalam się byle jakim gestem, słowem, spojrzeniem. Ważne, by doświadczyć, że mnie widać, że jestem. Gdy nie mam ludzkiego zainteresowania, to utwierdzam się w mniemaniu, że nie istnieję.
A jednak, czy byłaby we mnie odwaga tego ślepca z Ewangelii, by nie bacząc na spojrzenia i komentarze innych ludzi stanąć i wołać, krzyczeć, żebrać zainteresowania ze strony Boga?
Czy byłaby we mnie odwaga i wiara, że mój krzyk, moje wołanie, moje szaleństwo i nieustępliwość w narzucaniu się Jemu przyniosą owoce? Że usłyszę Jego głos: „Co chcesz, abym ci uczynił?”
Czy znam odpowiedź na to pytanie? I czy jest we mnie odwaga, by zobaczyć: ujrzeć wszystko takim, jakie jest? Zobaczyć siebie: moje wady i moje zalety, i zgodzić się z tym, że taka właśnie jest prawda o mnie? I w pełni zaakceptować siebie.
Jeśli odpowiadam sobie „tak”, to dlaczego siedzę w kościele i milczę? Dlaczego idę ulicą i nie wołam? Dlaczego moje modlitwy są uładzone i poprawne? Dlaczego nie chcę być wobec Boga natarczywa i nie chcę się z Nim tak naprawdę spotkać?
Dlaczego żywy Bóg tak mnie przeraża?