Uncategorized

Łk 17,32-33

dodane 22:40

Przypomnijcie sobie żonę Lota. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je.

 

Żona Lota nie żyła przyszłością. Jej było żal opuścić przeszłość, mimo że pełną zła, grzechu, obrzydliwości. Dlatego nie chciała posłuchać nakazu Pana, by nie oglądać się wstecz, nie podglądać Bożego gniewu na tych, którzy bardziej niż Boga kochali swoje grzeszne przyjemności.

A czy ja potrafię opuścić przeszłość? Odejść od grzechu i nie odwracać się w jego stronę z tęsknotą, ze wspomnieniem „szczęścia”?

Czy ufam Bogu, gdy mówi mi, że odpuszcza moje grzechy, że stwarza mnie na nowo, że daje mi nowe życie? Czy jednak jest we mnie niewiara w Jego obietnicę?

Opuszczenie swojego życia, zostawienie za sobą tego, co znane i oswojone, nawet gdy jest to grzech i nieszczęście, jest bardzo trudne. Ale jeśli tego nie zrobię, jeśli nie zrezygnuję definitywnie ze swojego starego, grzesznego życia, nic nie zyskam. Nie zachowam starego, a nowego nie otrzymam.

Dopiero gdy zrobię ten pierwszy krok – odwrócę się od konkretnego zła, postaram się nawrócić w jednej konkretnej sprawie, wtedy tracąc to, co stare i złe, zyskam to, co nowe i ożywcze.

Tylko to nie może być jednorazowa akcja. Muszę to robić w każdej chwili, w każdej minucie, każdego dnia – do końca mojego ziemskiego życia.

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024