Uncategorized
Łk 11,17b
dodane 2008-10-10 18:51
Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali.
Trzeba nieustannie wprowadzać w swoje myśli, słowa, uczynki jedność i pokój. Nie ma innej drogi, jak odnieść się do Kogoś potężniejszego od człowieka, by było to możliwe.
Trzeba usiąść i w ciszy, w spokoju zobaczyć, gdzie najbardziej wre w moim wnętrzu kłótnia. Co wnosi najwięcej niepokoju w moje serce, w moje patrzenie na siebie, na drugiego człowieka – i to wszystko trzeba oddać Bogu. Inaczej człowiek będzie coraz bardziej pusty, mimo zewnętrznej aktywności, pobożności, spełniania mnóstwa dobrych uczynków. Aż runie – i pociągnie za sobą innych.