Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”.

Bóg cały czas mówi człowiekowi, co go czeka, czego ma się spodziewać – ale człowiek cały czas musi nasłuchiwać, rozważać Boże Słowo w swoim sercu, by zobaczyć, w którym momencie Bożemu Słowu przypisał ludzkie znaczenie, w którym momencie to Słowo okroił tak, by było dla niego lżej strawne.

Anioł mówi Maryi, że Jej Syn będzie wielki, będzie siedział na tronie, będzie panował bez końca.

A Jezus był odrzucony przez sąsiadów, był głodny, nie miał dachu nad głową, chciano Go w Nazarecie ukamienować, a w końcu został odrzucony przez wszystkich i ukrzyżowany.

Ciekawe, czy anioł Gabriel wiedział, w jaki sposób Jezus zostanie wywyższony?