Uncategorized
1 Krl 19,11-13
dodane 2008-08-10 23:15
A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały [szła] przed Panem; ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze - trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu - szmer łagodnego powiewu. Kiedy tylko Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem, wyszedł i stanął przy wejściu do groty.
Kiedy w moim życiu pojawi się gwałtowna wichura, która rozwali górę egoizmu i pychy; kiedy trzęsienie ziemi zacznie zabierać mi oparcie i sprawi, że nie będzie można stać, że upadnie się w pył i proch; kiedy w duszy mojej zapłonie ogień, który spopieli to, co zbyteczne, co jest balastem - wtedy trzeba zwiększyć czujność i zacząć nadsłuchiwać szmeru łagodnego powiewu: nadchodzi Pan.
Ten, który wprowadzi ład w moje życie, da oparcie moim stopom i sprawi, że z popiołów powstanie nowy człowiek.