Uncategorized

Ps 50,16bc-17

dodane 09:47

 Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze?

Ty, co nienawidzisz karności, a słowa moje odrzuciłeś za siebie?

Z tego, co mówi Bóg, co przekazuje człowiekowi za pośrednictwem Kościoła, każdy wybiera to, co mu bardziej pasuje. I tego nawet stara się przestrzegać. I rodzi się w człowieku takie patrzenie na samego siebie: „ja się staram, robię to, czego chce ode mnie Bóg, a On o mnie zapomniał, On mnie lekceważy, On mnie nie wysłuchuje!”

Prawdą jest jednak, że Bóg wysłuchuje i nie lekceważy – odpowiednio do tej cząsteczki, którą przyjął człowiek. W pozostałych sprawach to człowiek zamknął Bogu drzwi przed nosem, czyli tak naprawdę to sami mnożymy przeszkody, które uniemożliwiają Bogu pomoc.

Kiedyś tam, przy stworzeniu człowieka, Bóg dał mu wolną wolę. Czasem wolelibyśmy jej nie mieć. Ciekawe, czy On na to patrzy tak samo?

Karność – w dzisiejszych czasach trudne i znienawidzone słowo. Pierwsze skojarzenie – ograniczenie mojej wolności. Drugie skojarzenie – ograniczenie mojej samowoli. Karność, posłuszeństwo Bożemu Słowu, to dla człowieka jedyne wyjście, by zyskać wolność, by wyjść z niewoli swojego egoizmu, uczuciowości, nieznajomości samego siebie i drugiego człowieka.

Trudne to, ale człowiek wiele potrafi trudu znieść, gdy mu na czymś zależy. Widocznie na prawdziwej wolności tak naprawdę, na serio mu nie zależy.

nd pn wt śr cz pt sb

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

Dzisiaj: 03.05.2024