Uncategorized

Mt 11,28

dodane 09:05

 Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.

Przychodzimy do Ciebie. Nawet bardzo chętnie przybiegamy, gdy nam ciężko i źle. Przynosimy Ci nasze rozpacze, cierpienia, smutki, troski i kłopoty – ale nie zostawiamy ich, nie. Bierzemy je ze sobą z powrotem. Tak przyzwyczailiśmy się do brzemienia na plecach, że nie umiemy poruszać się bez niego. Brakuje nam go. Wyprostowane plecy bolą – mięśnie przyzwyczaiły się już do jednej pozycji i nagła zmiana powoduje, że bolą jeszcze bardziej. Więc unikając bólu, nowego, innego, nakładamy sobie znowu to brzemię, z którym przyszliśmy, choć będzie się nam szło dużo ciężej i trudniej. Ale to jest to, co znamy.

Dziękuję za Twą mądrą pedagogię – za zabieranie z mojego brzemienia po troszeczku tego, co mnie przygniata. Wiesz, że nie udźwignę ciężaru lekkości i wolności. Jeszcze nie...

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024