Uncategorized
Mt 10,16-18
dodane 2008-07-11 11:48
Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie. Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom.
No cóż, świat poszedł po rozum do głowy i po prostu zaczął chrześcijan ignorować. Po co tworzyć męczenników? Jeszcze ich krew wyda plon.
A my dajemy się ignorować: ze strachu i obawy przed konsekwencjami słów i patrzenia na rzeczywistość oczami wiary; z niewiary w to, że postępowanie śladami Jezusa naprawdę przynosi pokój serca, mimo trudności i ciężarów, które wcale nie znikają; z lenistwa i wygodnictwa, bo „śnięty spokój” jest najważniejszy; ze strachu przed byciem "świadkiem".
Ale często pozwalamy się ignorować i milczymy, bo nikt nie nauczył nas, jak być roztropnymi, a nie wiemy, co oznacza słowo: „nieskazitelność”.
Pozostaje jedynie mieć się na baczności przed ludźmi: być nieufnym, skrytym w czterech ścianach domu lub w gronie sprawdzonych znajomych, podobnie patrzących na świat.
Ale czy o takie „baczenie” Jezusowi chodziło?