Uncategorized

Mt 9,32-34

dodane 09:39

 Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: „Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu”.

Lecz faryzeusze mówili: „Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy”.

Jak wiele zależy od nastawienia serca i umysłu. Wielu mówi, że wystarczyłby im jeden cud, by uwierzyli w Jezusa. I Bóg sprawia ten cud – a oni i tak Jezusa odrzucają.

Jeśli ktoś stawia warunki, to niejako z góry można założyć, że nie jest zainteresowany Prawdą. Stawia warunki, by mieć usprawiedliwienie przed samym sobą: próbował, starał się. Oszukuje sam siebie, bo Boga nie oszuka.

Człowiek szamoce się w pętach swojego umysłu, zamknięciu serca na Prawdę, która ma moc przemieniać jego życie – i cały czas oskarża Boga, że Go nie ma, że mu nie pomaga, że go opuścił.

Może trzeba zacząć badać własne serce i myśli? Może najwyższy czas, by zobaczyć fałsz i nielogiczność własnego postępowania i myślenia? Może najwyższy czas uznać własną małość i zaufać? Zaufać Bogu, że drugi człowiek, mówiący trudne słowa, mówi to, co Bóg chciałby, by szukający usłyszał.

Każdy z nas jest faryzeuszem – w sensie, że każdy się okłamuje – w mniej lub bardziej poważnych sprawach.

Każdemu z nas Bóg stawia przed oczy niemowę, który zaczyna mówić.

Każdy z nas jest niemową, którego tylko Bóg może oswobodzić z pęt nałożonych przez złego ducha kłamstwa, złośliwości, obmowy, narzekań.

Każdy z nas może wołać: „Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w moim życiu”.

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 16.04.2024