Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.

 

Utrudzeni i obciążeni wzajemną nienawiścią, niezrozumieniem, poczuciem krzywdy, cierpieniem, strachem przed przyszłością, lękiem przed kochaniem, które jest służbą, a nie szukaniem własnej wygody i zadowolenia.

Utrudzeni i obciążeni wspominaniem litanii niepowodzeń, hodowaniem urazów, uprzedzeń.

Utrudzeni i obciążeni życiem po to, by mieć – więcej pieniędzy, władzy, nowych sprzętów, książek, ludzi.

Utrudzeni i obciążeni gromadzeniem dowodów na to, jacy jesteśmy ważni, potrzebni, niezbędni, samowystarczalni, niezależni, twardzi, pewni siebie, wartościowi.

 

Jarzmo łagodności i pokory.

Jarzmo Miłości, która niczego nie żąda – nie kocha dlatego, że coś znaczymy w świecie; nie potrzebuje naszej uwagi, zainteresowania. Kocha, bo jest Miłością. Nie może i nie chce przestać.

 

Wziąć do swego serca myśl, że jest się kochanym – wbrew wszystkiemu i mimo wszystko, co nam się w nas samych nie podoba.

Ukojenie znaleźć w tym, że wszystko, co nas spotyka, jest ogarnięte tą Miłością. Ona ma moc przemienić zło w dobro; napełnić serce spokojem i poczuciem własnej godności; ulżyć w dźwiganiu obowiązków, prac, zadań.

 

Przyjść do Jezusa i pozwolić się kochać.