zupełnie za darmo, bez żadnej zasługi....doświadczyć przygarnięcia, bycia dzieckiem....po prostu dziękuję..
sobotni wieczór, dobre spotkanie ze starymi znajomymi. Dużo radości, stół obficie zastawiony - śmiech, bycie razem....obecność Jezusa (dyskretna i cicha)....Bogu dzięki za ten czas....
zachęcam Was do lektury: http://grzegorzkramer.pl/odpuszcza-mi-duzo/