Pewnego razu była sobie Miłość. Mieszkała w domu usłanym gwiazdami i przyozdobionym promykami słońca. Nadszedł dzień, w którym Miłość zapragnęła piękniejszego mieszkania. Czyż nie dziwny pomysł jak na Miłość
Pamiętanie uraz jest trądem duszy. Pochodzi zaś ono z doznanej zniewagi, krzywdy albo podejrzeń i [...]
Sądzę, że istnieje związek między przynależeniem i stawaniem się. Przynależeć tzn. być razem, dostać się do wspólnoty, a to pomaga następnie zmienić się, stać się kimś, kim powinno się [...]
Chodzi mi tu o tę mądrość, o ten realizm życiowy, który daje nam właściwe podejście do osób, rzeczy i sytuacji w prawdzie, z umiarem bez iluzji, bez przesady, bez ciasnoty, bez subiektywizmu. Przyjmujemy rodzinę taką jaka jest. Życie zaś rodzinne realnie widziane nie jest ani czarne ani białe, ale tak trochę szare. Nie jest u nas ani całkiem ciemno ani całkiem jasno. W życiu rodzinnym, gdzie są starzy i młodzi, i tacy, którzy już zdobyli cnotę i tacy, którzy zaczynają dopiero ją zdobywać… nie ma jednolitości.
Miłość sama przez się wystarcza. Poza sobą nie szuka dla siebie uzasadnienia ani korzyści. Jej korzyścią jest miłowanie. Miłuję dlatego, bo miłuję, miłuję po to, by [...]
Wszystko, czego nie porzucimy, wypełni nas na ziemi. (... ) Musimy opustoszeć nie po to, abyśmy pozostali puści, ale po to, aby mógł nas wypełnić [...]