(... ) Kiedy było za zimno na kąpiel w jeziorze, siadaliśmy na drewnianym pomoście z wędkami w dłoniach. Wędki wcześniej sami robiliśmy ze znalezionych w lesie gałęzi i kawałka nitki. Na końcu nitki zawiązywaliśmy irysa, a potem długo moczyliśmy te nieszczęsne cukierki w wodzie, sięgającej nieco powyżej kolan. Pamiętam tę nadzieję, z jaką siadało się na pomoście – że tym razem się uda. I [...]