Stojąc przy kuchence, Barbara co chwilę lękliwie rozglądała się wokół. Spokojnie, przecież go nie ma - przekonywała samą siebie. Dziś miała na drugą zmianę, dzieci jeszcze nie wróciły ze szkoły. ON przyjdzie dopiero za dwie godziny, jeszcze zdąży z tymi gołąbkami, na pewno zdąży, może dziś będzie miał dobry humor, może nic się nie stanie, przecież tak lubi gołąbki. A jednak nie potrafiła [...]