Wilczek, Wilczątko
Teoria względności
dodane 2014-05-21 10:49
Na przykładzie Pingwinów z Madagaskaru.
Zaraz po tym jak fala deszczy odpłynęła znad naszego nieba, wilcze stado wysypało sie na podwórko. Plewiliśmy, kosiliśmy i bawili.
To znaczy stare wilki plewiły i kosiły, reszta się bawiła. To znaczy najlepiej bawiło się Wilczątko odwiedzając po kolei wszystkich mniej-wiecej równoletnich sąsiadów. A na koniec dnia załapało się jeszcze na rowerową wyprawę z mamusią i Wilczkiem. Kiedy wracali a było jeszcze całkiem jasno do Wilczątka dotarła smutna wiadomość: jest już 20-sta i trzeba się szybko myć i spać.
Z podwórka usłyszałem jego rozżalony głosik:
"To już zawsze "Pingwiny" będą tak wcześnie?" - zaraz potem dodało - "Ale głupia jest ta zmiana czasu!"
...
A ja to się cieszę, że mogę coraz później wstawać i wcześniej kłaść się spać. Ale to tylko do Św. Jana...