Dopieszczeni?
dodane 2021-05-11 17:49
Zaglaskani?
Jedziemy tramwajem. Co chwilę pani motornicza wychodzi z kabiny i tłumaczy nam, dlaczego jedziemy objazdem, gdzie jest przystanek zastępczy i uwaga, tam wysiadamy na jezdnię a kierowcy mogą nie wiedzieć że tam jest przystanek. Acha, no i mamy opóźnienie z tego powodu.
- Jak w samolocie - komentuje ktoś. Prawie, bo nagłośnienie nie działa. Czujemy się zaopiekowani i dopieszczeni. Pani wychodzi jeszcze by zrobić miejsce panu o kulach, a dzieciątko proszę wsadzić do wózka.
Dziwnym trafem nie zwraca uwagi pasażerom z maseczkami na brodzie.....
Zaczynamy czuć się lekko zdezorientowani. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do aż takiej troski. To samo MPK zostawia nas na zimnych przystankach bez żadnej informacji a wiadomość o zjeździe do zajezdni system podaje już po zamknięciu drzwi.
Jesteśmy dopieszczeni czy zagłaskani? No w każdym razie dojechaliśmy do celu. W innych pojazdach było już " normalnie".