Dowcipy prawdziwe
dodane 2021-01-05 15:41
Dowcipów nie trzeba wymyślać. Wystarczy obserwować rzeczywistość
Badanie reoznansem. Pan uprzedza że maszyna hałasuje. " Ale na jak syrena przeciwmgielna na Batorym! " Protestuje ktoś. " Za to badanie nie boli. Coś za coś " ucina pan z rezonansu. No fakt. Co kto woli.
" Musimy zmienić nasze plany na jutro bo zmienili mi plan dnia w firmie" przeprasza ktoś. " Już przywykłam, że jedyną stała w twojej firmie jest zmiana" uspokaja druga strona.
Czytania z dnia " rzeki klaszczcie w dłonie, i podskakujcie pagórki"- usłyszałam. Wydało mi się to urocze. Przez resztę dnia z radością żyłam tymi obrazami. Trochę szkoda, że te pagórki przytupując do taktu klaszczacym rzekom wymyśliłam już sama. Tak pasowały do pełni obrazu!
Przed salą sądowa spotykają się aplikanci adwokatury i prokuratury. " Rozpadało się? " - pyta ze współczuciem sędzia patrzac na zmokniete postacie. " Tak, śnieg z deszczem " mówią adwokaci. " Deszcz ze śniegiem " uściślają prokuratorzy. Taak. No jasne. Pada. Każdy widzi. Co innego.