P ma rację

dodane 15:49

A my jej nie mamy.

Nawet będąc specjalista i we wspólnocie, nie potrafimy pozbyć się nawyku " wiem lepiej co chcesz mi powiedzieć" i nie muszę cię dokładnie słuchać. 

- Spałem pod drzewem! - powiedział nam P pewnego dnia w grudniu. Trochę dziwlismy się , że teraz przypomniał sobie letnie drzemki w ogrodzie, ale przy takim braku zimy może się wszystko poplątać. Rzecz wyjaśniła się dopiero wieczorem, kiedy P ze swą poduszka i kocem domagał się z płaczem by pozowolono mu znowu spac w salonie pod choinką- poprzedniej nocy pozowolil sobie na to sam.  A my ze ze smiechem domagaliśmy się, aby pozowolil nam ubrać choinkę! No nie da się przejść kiedy tu leżysz! A chcesz pojechać po zakupy? Może kupimy cole...    W każdym razie do świąt choinka została ubrana. 

Dziś P oznajmił że o12 jedzie do szkoły. O 12 to H idzie do " patologa" jak nazywa się w jego języku podolog. P po południu idzie do domu bo w sobotę będzie malowanie i wszyscy domownicy mający rodziny są do nich zaproszeni. P nie chodzi do żadnego miejsca które można by nazwać szkoła, tyle że nie ma wyczucia czasu no i tak mówi.  Dopiero gdy  przed12 wpadł asystent J wołając - P, przebierają się szybko, jedziemy do szkoły mówić o wolontariacie ! - miny mądrali i specjalistów nam zrzedły. No bo kto jak nie domownicy najlepiej zna się na wolontariacie? 

Kategorie

P ma rację

dodane 15:49

A my jej nie mamy.

Nawet będąc specjalista i we wspólnocie, nie potrafimy pozbyć się nawyku " wiem lepiej co chcesz mi powiedzieć" i nie muszę cię dokładnie słuchać. 

- Spałem pod drzewem! - powiedział nam P pewnego dnia w grudniu. Trochę dziwlismy się , że teraz przypomniał sobie letnie drzemki w ogrodzie, ale przy takim braku zimy może się wszystko poplątać. Rzecz wyjaśniła się dopiero wieczorem, kiedy P ze swą poduszka i kocem domagał się z płaczem by pozowolono mu znowu spac w salonie pod choinką- poprzedniej nocy pozowolil sobie na to sam.  A my ze ze smiechem domagaliśmy się, aby pozowolil nam ubrać choinkę! No nie da się przejść kiedy tu leżysz! A chcesz pojechać po zakupy? Może kupimy cole...    W każdym razie do świąt choinka została ubrana. 

Dziś P oznajmił że o12 jedzie do szkoły. O 12 to H idzie do " patologa" jak nazywa się w jego języku podolog. P po południu idzie do domu bo w sobotę będzie malowanie i wszyscy domownicy mający rodziny są do nich zaproszeni. P nie chodzi do żadnego miejsca które można by nazwać szkoła, tyle że nie ma wyczucia czasu no i tak mówi.  Dopiero gdy  przed12 wpadł asystent J wołając - P, przebierają się szybko, jedziemy do szkoły mówić o wolontariacie ! - miny mądrali i specjalistów nam zrzedły. No bo kto jak nie domownicy najlepiej zna się na wolontariacie?