Chodząc po mieście

dodane 09:51

Czyli codzienność

Niektórym to przydałaby się jakaś aplikacja pokazująca zapatrzonym w ekran że światło już po raz kolejny zmienilo się na  zielone. 

A napewno przydałby się decybelomierz . Bo czy historia o jakichs meblach opowiadana przez 20 min na cały autobus jest aż tak fascynująca dla wszystkich? Jej narratorka po prostu wydziera się na cały głos zarzucając wszytskich swoimi emocjami. Niestety siedzi za daleko bym mogła ją uciszyć - na szczęście bo jeszcze wywolalabym awanturę.  Ale do tego musiałabym przebić się przez panią opowiadająca bez skrępowania o swoich dolegliwościach związanych z klimakterium i starszą panią która bardziej słucha niż mówi i monotonnie potakuje. - Ale ty chodzisz czy siedzisz? Bo mi zanikasz! - reaguje nagle. No jasne! Zanika koleżanka która chodzi po mieszkaniu. Bo przecież pani która przemieszcza się podczas tej rozmowy autobusem siedzi spokojnie na miejscu! Więc nie może zanikać. 

A szkoda, byłoby ciszej. Dwaj panowie którzy spotkali się przypadkowo rozmawiają bez użycia telefonu, typowa światopoglądową i filozoficzna gadka, podczas której wydaje im się że rozumieją cokolwiek z rzeczywistości i że mają w tym rację.

A to naprawdę tylko 5 przystanków było. 

Kategorie

Chodząc po mieście

dodane 09:51

Czyli codzienność

Niektórym to przydałaby się jakaś aplikacja pokazująca zapatrzonym w ekran że światło już po raz kolejny zmienilo się na  zielone. 

A napewno przydałby się decybelomierz . Bo czy historia o jakichs meblach opowiadana przez 20 min na cały autobus jest aż tak fascynująca dla wszystkich? Jej narratorka po prostu wydziera się na cały głos zarzucając wszytskich swoimi emocjami. Niestety siedzi za daleko bym mogła ją uciszyć - na szczęście bo jeszcze wywolalabym awanturę.  Ale do tego musiałabym przebić się przez panią opowiadająca bez skrępowania o swoich dolegliwościach związanych z klimakterium i starszą panią która bardziej słucha niż mówi i monotonnie potakuje. - Ale ty chodzisz czy siedzisz? Bo mi zanikasz! - reaguje nagle. No jasne! Zanika koleżanka która chodzi po mieszkaniu. Bo przecież pani która przemieszcza się podczas tej rozmowy autobusem siedzi spokojnie na miejscu! Więc nie może zanikać. 

A szkoda, byłoby ciszej. Dwaj panowie którzy spotkali się przypadkowo rozmawiają bez użycia telefonu, typowa światopoglądową i filozoficzna gadka, podczas której wydaje im się że rozumieją cokolwiek z rzeczywistości i że mają w tym rację.

A to naprawdę tylko 5 przystanków było.