Chodniki
dodane 2019-11-20 18:25
Czyli upływ czasu
Powoli, powoli, chodniki Nadodrza wciąż tkwia w przedbetonowej epoce. Luźno rzucone śliskie płyty granitowe, kostki brukowe, resztki remontów wszelkich. I krzywe, krzywe, podmyte deszczami, wygniecione autami, dziurawe od doraźnych remontów. Powoli, powoli, zaczynam już być starszą panią i muszę uważać . Kiedyś to się tu śmigało!
A właściwie kiedy? - powoli Kajtuś, powoli, podnoś wysoko nóżki! - kiedy po tych chodnikach ciągnęła mnie mama?
Kiedy uczyłam się chodzić na obcasach? Zdjęłam je zaraz po maturze .
Kiedy powoli, powoli, ciągnęłam po nich własnego kajtusia z poobijanymi kolankami?
Czy teraz, gdy jeszcze mogę / ostrożnie, powoli/ iść samodzielnie? Mijając jeszcze moja przyszłość? Osoby z kijkami udające sportowców? Osoby o łasce i kulach? Czy te najambitniejsze - z chodzikami?
Całe życie , całe życie te chodniki takie same.