Choroba
dodane 2019-09-19 15:24
Baha Kos
Oddech
przesuwa paciorki krwi
spokojna
że że skory obnażona
z mięśni zanikająca
w anonimowy szkielet
jasno dalej
brak tchu
trudny do zmilczenia
nie-wymowny
z bełkotu
słowo się wyrzyna
nie odliczam nie doliczam niczego
zadyszka to
widzialna niedosiegnosc szczytu
ale do celu bliżej
Cichutko
puszczają ścięgna
rozwiązują nogi
bezmięsna jak piątek
idzie
postukujac kością
podeszwa języka zdarta
gada od rzeczy
na śmierć zżyła się
znowu zima
kość
z uczepioną don ziemią
w śnieg zapada
maniacko ciepła
sylwester
taniec szkieletów
szczęśliwego nowego
piątku