Potrzeba miłości, Miłość
Bóg dba o swoje stworzenia
dodane 2012-02-02 21:08
A potem Pan rzekł do Noego: "Wejdź wraz z całą twą rodziną do arki, bo przekonałem się, że tylko ty jesteś wobec mnie prawy wśród tego pokolenia. Z wszelkich zwierząt czystych weź z sobą siedem samców i siedem samic, ze zwierząt zaś nieczystych po jednej parze: samca i samicę; również i z ptactwa - po siedem samców i po siedem samic, aby w ten sposób zachować ich potomstwo dla całej ziemi. Bo za siedem dni spuszczę na ziemię deszcz, który będzie padał czterdzieści dni i czterdzieści nocy, aby wyniszczyć wszystko, co istnieje na powierzchni ziemi - cokolwiek stworzyłem".
A więc Bóg widząc że świat się zmienia, znaczy ludzie są źli, kwitną złe uczynki i oszustwo postanowił że ześle na ziemię wielki potop ogarniający całą ziemię. Ale przecież kochał człowieka bo sam go ulepił i stworzył, a więc postanowił uratować człowieka Noego wraz z rodziną i nakazał mu zabrać z sobą do arki po parze zwierząt- aby mogły się rozmnażać po opadnięciu wód.
Noe był człowiekiem wybranym przez Boga, miał powierzone zadanie poczynając od przekazania życia dalszym pokoleniom, utrzymania zwierzęcej ciągłości. A czy ja był bym w stanie na takiej łodzi pływać z nadzieją na nowy lepszy dzień? Jaka jest moja nadzieja? Czy należę do ludzi którym wszystko się należy za darmo? Stawiam wymagania sobie i innym?-Noe dostał wielki plan do wykonania, musiał dbać o budowę wielkiego statku a potem o zwierzątka, pokarm dla nich na czas podróży, pożywienie dla siebie, wodę pitną, i wiele innych rzeczy. A czy ja byłbym w stanie być takim szefunciem odpowiedzialnym? Ja się jakoś w tej roli nie widzę, wielka odpowiedzialność-lecz z Bożą pomocą myślę że by się udało.
A co wy na to?