Nowy post w sprawie nowych mediów

dodane 11:37

Nowe środki komunikacji są posądzane o spłycenie relacji między ludźmi i treści ich życia. I jest w tym wiele racji. Trzeba jednak przyznać rację także tym, którzy zwracją uwagę, iż zmiana kulturowa jaką one wywołały ma także dobre strony. Z pewnością jednak jest ona tym, co musimy uznać i liczyć się z jej następstwami.

Do dobrych stron internetu w ogóle, w tym portali społecznościowych (facebook, tweeter, itp.) należy możliwość rozwijania swego rozumienia zmieniającego się świata. Poza tym uczestnictwo w tych portalach wymaga aktywności i pewnego rozeznania w świecie oraz kreatywności. Aby być członkiem jakiejś społeczności czy w ogóle społeczeństwa informacyjnego nie można pozostać biernym odbiorcą przekazywanych przez innych wiadomości. To dotczyczy oczywiście także ludzi wierzących, których zadaniem jest ewangelizowanie m.in. ludzi masowo uczęszczających na różnych portalach i forach internetowych. Tu wymagana jest nie tylko bierna obecność a nawet nie wystarczy jakakolwiek aktywność lecz chodzi o kreatywność w przekazywaniu pewnej konkretnej treści, w przypadku katolików treści ewangelicznych i nauczania Kościola katolickiego. Lekceważenie tego rodzaju obecności w mediosferze byłoby zaniedbaniem, które mogłoby prowadzić do zaniku znajomości ewangelii w świecie, gdyż młode pokolenie czerpie swą wiedzę głównie z internetu i od swoich kolegów, koleżanek, przyjaciół itd. Jednak ta obecność w świecie wirtulanym nie może być pozbawiona co najmniej dwóch ważnych elementów: kontaktu ze wspólnotą wierzących w realnym świecie czy uczestnictwa w życiu realnego społeczeństwa, a z drugiej strony musi ona wspierać się na rzetelnej wiedzy, zdobywanej w systemie, który tę wiedzę potrafii weryfikować (edukacja wszystkich poziomów). To nie oznacza, że internet (albo raczej ludzie nim się posługujący) nie potrafii weryfikować wiedzy, niekiedy tak jest ale na dziś jest to narzędzie, które nie posiada systemu weryfikacji wiedzy, która w nim jest zawarta. Inna sprawa, że docelowo powinny zostać stworzone takie możliwości weryfikacji wiedzy ale zapewne stanie się to dopiero wówczas, gdy wśród użytkowników internetu będzie więcej ludzi posiadających wykształcenie na wielu poziomach. Wolność pzekazu w internecie nie idzie na razie w parze z jakością tego przekazu. Czy stanie się z informacją i z wiedzą przekazywaną przez media internetowe to, co, jak sugeruje Eryk Mistewicz, może stać się z mediami w ogóle tzn, czy informację i wiedzę będą przekazywać tacy Siri, którzy będą skupiać wokół siebie wyznawców? Mistewicz pisze: "Kim jest, kim będzie w naszym świecie, w świecie komunikacji przyszłości Informacyjny Siri? To najważniejsza postać porządkująca świat informacji, wydarzeń, bajtów krążących wokół. To on będzie je porządkował, opowiadając nam świat przyszłości, to on toczyć będzie codzienne narracje. Czy będzie to zawodowy dziennikarz? Ciekawe pytanie" ( http://erykmistewicz.pl/news/321/124/Czas-Informacyjnych-Siri-Nowe-Media). Jakakoliwek byłby odpowiedź na to ostatnie pytanie pewne jest, że nie wolno wierzącym w Chrystusa zrezygnować z uczestnictwa w świecie mediów w ogóle a w świecie wirtulanym, który - czy nam się to podoba czy nie - jest dla młodych często jedynym światem, w szczególności. Obecność ta musi być jednak poparta wskazanymi już dwoma ważnymi elementami: zakorzenieniem we wspólnocie wierzących, co daje fundament dla postawy świadectwa wiary oraz solidną wiedzą (nie tylko teologiczną), która daje możliwość wejścia w dialog czy dyskusję z ludźmi inaczej myślącymi a niekiedy błądzącymi z niewiedzy.

nd pn wt śr cz pt sb

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 18.04.2024

Ostatnio dodane