Maj 2008

Archiwum


  • Na południu bez zmian...

    No i miałam nie jechać, bo daleko, bo nie ma połączenia, bo... bo wszystko wydawało się nie tak. Ale kilka dni z dala od ludzi, komputerów, wielkomiejskiego zgiełku było mi potrzebne. W powietrzu zapach wiosny, a w średniowiecznych murach dźwięk chorału gregoriańskiego, wstawanie wraz ze słońcem i zasypianie o 21... hmm, jak to różne od mojej codzienności. I jeszcze te bity na czterolinii, o ile [...]


  • Obserwacje

    Mój pokojowy śmietnik postanowił od dziś żyć własnym życiem. Bardzo bujnym życiem.


  • Mrówcze przygody u biskupa

    Jak dwa tygodnie temu zebrałam się w końcu by pojechać do księdza biskupa i poznać go osobiście, nie zważając na natłok swoich obowiązków i konieczność przejechania prawie całego kraju byłam pełna niepewności. Wiedziałam do kogo jadę i wiedziałam, że rzeczywiście chcę tego. Chyba tylko sam Bóg wie jak było mi niezręcznie i głupio, "wprosić się" a potem poprosić o rozmowę. Ale miałam wrażenie, że [...]


  • Wakacje [cyk, cyk, cyk]

    Dobry Boże to co planujemy na [...]


  • Boże Ciało

    Nie było mnie kilka dni. Udało mi się wybyć z Gdańska na czas procesji i dziś jak zobaczyłam zdjęcia to naprawdę zaczęłam Panu Bogu dziękować za tą nieobecność. Zazwyczaj jestem dumna z mieszkańców miasta, tym razem ze wstydem spuszczam oczy. Należą się Wam jeszcze dwa słowa wstępu. Kilka lat temu ks. prał. Henryk Jankowski (jeszcze zanim na dobre zaczął robić "głupoty") postanowił wybudować [...]


  • Jak ni ma to ni ma! :P

    Rodzice wyjechali, a ja zostałam - jutro mam egzamin z Pisma Świętego. Nie pisałabym o tym ani słowa gdyby nie moje mocne postanowienie, że na żaden więcej egzamin nie będę jechać pociągiem. Zakomunikowałam więc dziś ojcu, że żądam kluczyków, dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia od jego samochodu (do tej pory jeździłam autkiem Matuli). Oj jak go to zabolało i myślałam, że będę jednak w pieszą [...]

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco