Wrzesień 2007

Archiwum


  • Sobota wyjazdowa

    Pojechałam do Krakowa, żeby się spotkać z L. Dziewczyna jest szalona i narzeka, że ja siedząc u emerytów stetryczałam. To jak mi tak wjechała na ambicje to ledwo wyszłam z pociągu, zeszłam z peronu i... i stwierdziłyśmy, że jedziemy do Oświęcimia. Nie ma jak zrobić sobie "zaplanowaną" wycieczkę, bez rozeznania terenu. Oczywiście obie stwierdziłyśmy, że oszczędzamy więc po wylądowaniu na dworcu w [...]


  • Bye! ;)

    No to ostatnia redakcyjna kawa wypita a teraz... to czego tak bardzo nie lubię - PAKOWANIE! Czy można by wyjeżdżać tak aby ominąć tę przyjemność? Chyba nie, tak więc ja idę się pakować, a potem w drogę. Na razie planuję objazd po stolicach - takich byłych i obecnych, krajowych i regionalnych... kilka dni pewnie mi to zajmie. Potem wrócę do domu. Naprawdę chciałabym jeszcze pojechać w moje Bory [...]


  • spotkania

    Dojechałam do Warszawy po kilkudniowym pobycie w Krakowie. Miał to być czas odpoczynku po dwu miesiącach pracy. Ha, nawet starałam się trzymać z dala od komputera i o dziwo udawało mi się. Ale dawna stolica kraju to też miejsce spotkań na różnych płaszczyznach. Wśród tych towarzyskich, bardzo wyczekiwanych również i takich, od których najchętniej bym się [...]


  • Książkowe horrory

    Mieliśmy za sobą połowę podróży, właściwie to oni mieli, mi pozostało do przejechania ok 40km. Postanowiliśmy pójść na kawę. Było już dosyć późno więc zatrzymaliśmy się przy hipermarkecie. Z A. poszłyśmy szukać miejsca gdzie serwują wymarzony trunek, a B. zagubił się już przy samym wejściu na stoisku z kiermaszem książek. Zamówiłyśmy kawę i usiadłyśmy przy stoliku. Po kilku minutach dołączył do [...]


  • Lucyfer w Liturgii

    Dziwne rzeczy się dzieją na tym świecie. Jak podaje Gość Sandomierski diabeł tkwi w szczegółach a co gorsza siedzi na ołtarzu w czasie świętej Liturgii. Aż mnie zmroziło. A w czym rzecz? Ano na plebanii namierzono olejek parafinowy firmy... "Lucyfer" z czerwonym pyskiem na etykiecie. Hmm i czyja bezmyślność, że coś takiego się dzieje? I tylko nie mówcie, że przesadzam bo nie przesadzam.


  • Tysiąc Trybunału Praw Człowieka

    No i stało się. Organ zewnętrzny narzuca swoje prawo podmiotowi (oj tak moja niepodległa ojczyzno podmiotowi!) podobno niezależnemu. A chodzi oczywiście o panią Tysiąc, która teraz dostanie 25tyś. euro tylko dlatego, że przez siedem lat walczyła o... przyklaskanie jej zapędom morderczym. Szczerze współczuję jej sześcioletniej córeczce, która powoli zacznie rozumieć o co w tym wszystkim chodziło. [...]


  • jak ten Pan Bóg trudno się mieści w naukowych ramach

    Dawno temu jak zmieniałam kierunek studiów zastanawiałam się m.in. nad socjologią. Wydawało mi się, że to może być ciekawy kierunek, jednak na całe szczęście złożyłam papiery wtedy tylko na filozofię. Dziś jestem nieco starsza niż przed laty i chyba choć o trochę mądrzejsza. Jak czytam wypowiedzi socjologów, ich mądrości to często jestem skłonna postawić ich w jednym rzędzie z psychologami. W [...]


  • Z zapisków na marginesie

    Tak, tak rozpoczęłam nowy rok akademicki na teologii i już popisałam margines. I tak zaczynając Historię Kościoła dowiedziałam się, [...]

Ostatnio dodane

Polecam

Bądź na bieżąco