Udało mi się zaliczyć najgorszy egzamin w dotychczasowej mojej karierze informatycznej. Modliłam się, żeby go tylko zaliczyć i móc zapomnieć o tym wydarzeniu. Wyniki były odkładane z dnia na dzień - nerwówka straszna bo od tego jednego egzaminu zależały kolejne moje 2 tygodnie i ewentualna możliwość wypoczynku. Wczoraj wieczorem kolega przysłał mi sms'a "Gratulacje dla najlepszej programistki na [...]
A jutro ostatni egzamin - Historia Kościoła. Przedmiot naprawdę fajny, dobrze mi się do niego uczy ale... ale zabrakło mi znów jednego dnia [...]
Weszłam na egzamin, uśmiechnęłam się do księdza, do Krzysia, który właśnie skończył przygotowanie i zaraz miał odpowiadać, usiadłam. Losuję [...]
To wypoczywam, przynajmniej staram się bo wstawanie parę minut po 6 jak ma się wolne chyba nie do końca można nazwać wypoczywaniem w pełni. Ale przynajmniej spadł dziś snieg, z tym, że zauważyłam go dopiero wychodząc o tej nieludzkiej porze na Mszę św. Jest pięnie... i [...]
> Enigma: Co do samego powołania, to tak. Faktycznie uważam, że to jest wmawianie sobie czegoś, czego nie ma. Coś sobie ubzduralismy i przykładamy do tego zbyt wielką wagę. To jest Wasze [...]
Optymizmem powiało po ostatnich komentarzach. Pamiętam jak jakiś miesiąc temu z wielkim bólem (egzystencjalnym, jak na rasowego śpiocha przystało) doczłapałam się na poranną Mszę św. Było zimno, ciemno i paskudnie śnieżnie no i fakt, że poza mną dotarły jeszcze dwie wierne dusze. Jakże wielkie było moje zdziwienie kiedy ksiądz odśpiewał wszystkie modlitwy. Pomyślałam sobie wtedy, że mrówka [...]
Udało mi się wrócić! Tydzień walczenia z własnym grzechem i sumieniem dał mi popalić. Zadziwiające to ludzkie zniewolenie [...]